Od syberyjskiej tundry po dżungle Papui Nowej Gwinei i od jazdy rowerem przez zambijskie wioski po żeglowanie na szalejących falach do najbardziej odległej zamieszkanej wyspy na ziemi. Śladami Willema Barentsza na Spitsbergenie i Aleksyna Tina na Bliskim Wschodzie. Od wciągających przygód po najdziksze odkrycia. Jesteśmy podróżnikami po świecie Milene i Yuri van Mygrations.nl!
Jesteśmy Milene i Yuri
Przedstawiać: Milene jest fotografem która dużo podróżuje w ramach swojej pracy do miejsc, które inni często określają jako bardziej ekscytujące. Od pięciu lat mieszka również za granicą, m.in Turcja, Uganda & Argentinië. Oprócz tego, że jest fotografem, Milene jest pszczelarką (hobbystyczną), zawsze jest chętna do gry w siatkówkę i woli jeść pizzę. Albo jarmuż.
Yuri jest inżynierem budowlanym ze specjalizacją w zakresie bezpieczeństwa pożarowego. Podczas podróży widzi piękne detale budynków, które mijają inni. Zanim Yuri poznał Milene, podróżował od czterech miesięcy do czterech kontynenty. Lubi grać w softball, ma zamiłowanie do robienia pięknych filmów i woli jeździć na snowboardzie w nieznanych miejscach, takich jak Iran, Gruzja czy Japonia.
Poznaliśmy się w 2015 roku i od tego czasu wspólnie ratujemy przygody i wspomnienia. A przez te lata zaoszczędziliśmy wiele przygód. Lubimy podróżować „poza zwyczajnością”, wolimy zwiedzać nieodkryte miejsca i nie stronimy od „ostrzeżenie o podróży„. Oczywiście bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Od globalnych przygód po zamknięcie w Hadze
Byliśmy na Syberii, kiedy wirus koronowy opanował świat. Ignoranci i z dala od chaosu wirusa bawiliśmy się na śniegu z dziećmi Nieńców, próbowaliśmy zbierać renifery i musieliśmy przedzierać się przez lodowaty chłód stepów. Nasze telefony leżały przez chwilę nienaładowane w naszych torbach, z dala od zasięgu i internetu. Jednak wszystko, co dobre, się kończy i wróciliśmy do świata zamknięć, chaosu i gromadzenia papieru toaletowego.
Nie mieliśmy dokąd pójść, a nasze mieszkanie stało się naszym światem. Nasze najbardziej ekscytujące przygody były teraz kostkami do powrotu bez smarkacza. Każdy zakątek naszego domu przypomina nam o podróżach, które przebyliśmy, ale także o pięknej ziemi, która jest dla nas teraz zamknięta. Po raz kolejny uświadomiliśmy sobie przywilej naszego pięknego paszportu. Więc tak to jest, gdy przyjeżdżasz na przykład z Iraku lub Wenezueli.
Po kilku miesiącach odpoczynku i niepokoju nadszedł czas na wykuwanie nowych planów. Nie wyglądało na to, że pandemia zniknie tak szybko, jak samolot jedzie na niebie. Czas więc przyjrzeć się, co można zrobić. A niebo może być granicą, zawsze są drogi prowadzące do Rzymu. Była pewna droga, a właściwie bardziej trasa, która od jakiegoś czasu zwracała naszą uwagę. Nadszedł czas, aby wyciągnąć naszego Volkswagena T2 z garażu.
Jedwabny Szlak w furgonetce Volkswagena
Nasza furgonetka, Alexine (nazwana na cześć poszukiwaczki przygód Alexine Tinne), była prawie gotowa. Latem 2020 przeprowadziliśmy kluczowy kurs, aby rozpoznać części naszego autobusu, aby móc samodzielnie rozwiązać drobne problemy i zrozumieć system. Wtedy do nas należało naprawienie autobusu. Wszystko, piaskowanie, malowanie, powlekanie i tak dalej. Była prawie jak nowa. 45-letnia furgonetka oczywiście nigdy nie jest jak nowa, ale nie widziałeś tych lat u tej pani. Nie tylko autobus był przygotowywany, ale też musieliśmy w to uwierzyć. Wynajmij dom, zdigitalizuj wszystko, posprzątaj, złóż wniosek o międzynarodowe prawo jazdy i wszystkie inne problemy.
Nasz plan: przejechać Jedwabnym Szlakiem. Ta starożytna trasa w rzeczywistości składa się z kilku tras. Naszym planem było przejechanie jedną z tych tras rozpoczynających się w Venetië i przez wybrzeże Adriatyku do Turcji. Następnie przez Gruzja & Armenia do Iranu skąd jedziemy w górę przez Stannen (Turkmenistan, Uzbekistan, Kazachstan, Tadżykistan i Kirgistan) by w końcu dotrzeć do Xi'An Chiny przyjechać. Trudna podróż w czasach kryzysu, ale nie ma rzeczy niemożliwych!
Szybko do przodu, w marcu 2021 opuściliśmy Hagę na pierwsze zdecydowanie zbyt zimne noce w drodze do Chin. Wiele przygód dalej, we wrześniu 2021 roku zmierzymy się z zamkniętą granicą Iranu. Decydujemy się zaparkować autobus u znajomych w Armenii i lecieć z powrotem do Holandii. W kwietniu 2022 ruszymy w dalszą podróż, o której możecie przeczytać o wszystkim wereldreizigers.nl, na naszej stronie internetowej mojegracje.nl oraz nasze konto na Instagramie.
Podróżowanie poza utartymi szlakami
W czasie, gdy byliśmy razem, odbyliśmy wiele pięknych podróży i przeżyliśmy przygody, o których z przyjemnością piszemy. Na przykład popłynęliśmy trzymasztowym statkiem „de Rembrandt van Rijn” do najbardziej wysuniętej na północ wioski Europa na Spitsbergenie pojechaliśmy pociągiem z Zambia naar Tanzania nurkować na wyspie mafii i wspiąć się na najwyższą górę Oceania w Papui Nowej Gwinei. Odwiedziliśmy najbardziej odległą zamieszkaną wyspę na świecie; Tristan da Cunha i nakarmił najstarsze zwierzę lądowe na świecie na Świętej Helenie. O tych przygodach będzie można przeczytać w nadchodzącym czasie Wereldreizigers.nl.
Uwielbiamy, jeśli śledzisz nas w naszych przygodach – i oczywiście także w mediach społecznościowych. Ale my też lubimy Cię śledzić. Więc nas śledzisz? Wyślij nam wiadomość!
A czy masz już pytania? Daj nam znać poniżej! Tylko miła wiadomość jest zawsze mile widziana!
Kochaj nas