Śledź nas na:

Ostatnio wiadomość ponownie wybuchła dzięki kilku szokującym filmom z NOS i NU.nl. Wykorzystywanie słoni na rzecz branży turystycznej w Tajlandia trwa, bo ludzie wciąż za to płacą… Tymczasem wciąż widzę, że wiele osób w moim bezpośrednim sąsiedztwie idzie do Curacao jedź na wakacje, aby popływać z delfinami w niewoli. Tam nadal jest to możliwe, ponieważ tamte prawa są nadal prymitywne.

W Holandii od dawna nie było to możliwe, więc można by się spodziewać, że ludzie będą wiedzieć lepiej, w końcu jesteśmy dobrze poinformowanym narodem. W ostatnich latach przeprowadzono w telewizji liczne kampanie mające na celu powstrzymanie wykorzystywania i maltretowania zwierząt.

Delfinarium również otrzymało ultimatum. Od lat nie wolno im kupować nowych delfinów lub orek, ponieważ złe traktowanie, które to poprzedza, jest już nie do zaakceptowania. Za kilka lat delfinarium przestanie istnieć w Holandia.

Łatwo popełnić błąd

Oczywiście każdy popełnia błędy. Sam dawno temu robiłem głupie rzeczy, których przykłady zobaczysz poniżej. To powiedziawszy, postaram się również wyjaśnić w tym artykule w tym samym czasie waarom Dlatego nigdy nie zarezerwuję zajęć z zwierzęta w niewoli. Nie z delfinami, słoniami, tygrysami czy czymkolwiek. Szczerze wyjaśnię Ci, gdzie i dlaczego czasami dokonywaliśmy złych wyborów (i czego się na nich uczyliśmy). Mam nadzieję, że pomoże to w dokonaniu właściwych wyborów.

Grupowa wycieczka do Tajlandii z Kras

Ponad 15 lat temu odbyliśmy naszą pierwszą podróż do Tajlandii z holenderską organizacją podróży Kras. To było kompletne zorganizowany wyjazd grupowy gdzie jesteśmy przejażdżki na słoniach robi na obrazie poszedł z małpami i tygrysami. Wiele osób, w tym my, już wtedy zadawało pytania.

Czy to w porządku?

Kilkukrotnie zapewniano nas wówczas, że zwierzęta są pod dobrą opieką i że istnieją uzasadnione powody, dla których muszą żyć w niewoli. Nie było wówczas powodu, aby w to wątpić. Bez pomocy te zwierzęta nie mogłyby przetrwać, więc w pewnym sensie wyświadczyłeś zwierzętom przysługę, jak nam powiedziano.

Dobrze wiedzieć: Firma turystyczna Kras (obecnie część TUI) kilka lat temu całkowicie wycofała ze swoich wycieczek zorganizowanych wszelkie atrakcje ze zwierzętami. Dobrze zrobiony @TUI.

Wereldreizigers.nl

Słoń jeździ

Na przykład słonie, na których jeździliśmy, były 'starych emerytowanych pracowników leśnych', który spędził lata ciężko pracując w lesie, ciągnąc kłody przez dżunglę. Słonie nie wiedziały nic lepszego niż pracować dla ludzi. Słonie były już na emeryturze najlepszym sposobem na utrzymanie słoni w dobrej kondycji i witalności było zajęcie ich turystami. Nie można było ich przywrócić na wolność (co zrozumiałe), dlatego wykorzystywano je dla turystów jako rodzaj terapii zajęciowej. Brzmi wiarygodnie.

Poszliśmy więc na miłą przejażdżkę na słoniach. Wszystko dla najlepszego zdjęcia. Na koniec „zabawny pokaz”, podczas którego słonie pokazywały najróżniejsze sztuczki. To było miłe doświadczenie, ale z perspektywy czasu myślę: jak, u licha, mogliśmy wtedy to zaakceptować?

Wiedząc to, co wiem teraz, naprawdę nie zrobiłbym tego 15 lat temu. Żałuję tego.

Przejażdżki na słoniach – nie rób tego
Jazda na słoniach w Chiang Mai, Tajlandia
Jazda na słoniach w Chiang Mai, Tajlandia
Słonie robią sztuczki dla turystów
Słonie robią sztuczki dla turystów

Pływanie z delfinami na Curaçao

Curacao jest oczywiście niezwykle popularnym kierunkiem podróży wśród Holendrów. I niestety nadal ma tam miejsce jedno z największych znęcań się nad zwierzętami, jakie można sobie wyobrazić: pływanie z delfinami w niewoli. Trzymanie delfinów w niewoli to naprawdę nie koniec tak wiele różnych powodów...

A jednak ludzie wciąż to robią, bo są tacy słodcy... Robią dla ciebie zabawne sztuczki, a delfiny wyglądają na szczęśliwe i uśmiechają się do ciebie. Czy myślisz…

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, w jaki sposób te parki zdobywają delfiny. Albo nie obchodzi ich to, co moim zdaniem może być jeszcze gorsze.

Wszyscy znają słodkiego delfinaPłetwa'z telewizji, ale mało kto wie że delfin Flipper popełnił samobójstwo i że jego opiekun (także aktor w serialu) od tego czasu całe swoje życie poświęcił ochronie i wypuszczaniu delfinów.

A samobójstwo Flippera nie jest wyjątkiem, jest bardziej powszechne. Nie tylko wskaźnik samobójstw delfinów jest szokujący.

Wiedz, że na każdego delfina, z którym pływasz i z którym robisz sobie zdjęcie, co roku giną setki lub tysiące włóczniami. Niestety, nadal się to zdarza i podczas tego polowania za każdym razem wybierają kilka sztuk, które następnie sprzedawane są do zacienionych parków, takich jak te na Curaçao czy Teneryfie.

Gwiazda telewizyjna, która współpracowała z Flipperem, tak bardzo żałuje pracy nad serialem (dzięki któremu pływanie z delfinami stało się niezwykle popularne), że po samobójstwie swojej delfinki Kathy (Flipper) poświęcił mu cały film dokumentalny. W dokumencie jest kilka naprawdę paskudnych obrazów, których oszczędzę. Polecam obejrzenie tego krótkiego filmu wyjaśniającego, który podsumowuje historię.

Krótko mówiąc: biorąc pod uwagę wszystko, co wiemy o delfinach, pływanie z delfinami jest już po prostu nie do przyjęcia. Po prostu zatrzymaj się i postaraj się o zamknięcie tego typu parków.

Rekiny wielorybie na Filipinach

Niestety, rzeczy mogą się nie udać „na dziko”, o czym wkrótce odkryliśmy na Filipinach w 2014 roku. Chociaż rekiny wielorybie pływały tam na otwartym morzu, było to doświadczenie, którego mamy nadzieję nigdy więcej nie przeżyć.

O 6 rano wypłynęliśmy w morze z nawet 500 osobami jednocześnie na małych łódkach. Nie przewidzieliśmy wcześniej, że będzie to tak gigantyczna operacja, myśleliśmy, że na rekiny wielorybie pójdziemy z około 10 osobami, ale nic bardziej mylnego.

To był chaos. Było dużo karmienia i przyleciały do ​​niego rekiny wielorybie. Z setkami ludzi jednocześnie musieliśmy skakać z łodzi do wody, czołgaliśmy się jak szaleni wokół rekinów wielorybich, w wyniku czego wiele kolizji.

W tym czasie byłem całkiem sprawny i dobry snorkeling. Udało mi się dobrze pływać pod rekinami wielorybimi z moimi dobrymi płetwami, nie podchodząc zbyt blisko. Tam zrobiłem piękne selfie z jednym z rekinów wielorybich, nie pomyślałbyś nic złego.

Selfie z rekinem wielorybim w Oslob na Filipinach

Ale niestety nie wszyscy byli tak wysportowani i pełni szacunku. Były miejsca, w których wszyscy się kopali, często w bezpośredni kontakt z rekinami wielorybimi. Kolizja za kolizją. To było niewiarygodne.

Patrząc wstecz na to doświadczenie, przeważnie odnosiłem takie wrażenie eksploatacja zwierząt. Ogromna dojna krowa, w której każdego ranka sprzedawano tysiące biletów. Właściwie nie spodziewaliśmy się tego. Źle poinformowany? Tak. Krótkowzroczny? Prawdopodobnie. Ale z pewnością wyciągnęliśmy z tego wnioski. To nie miało się nam więcej powtórzyć.

Zwiedzanie akwarium – nie rób tego

A potem jest jeszcze inna częsta eksploatacja zwierząt: Akwarium. W każdym większym mieście znajdziesz akwarium. Barcelona, ​​​​Kuala Lumpur, Ryga, nazwij je. Często znajdują się również w pierwszej dziesiątce najfajniejszych atrakcji na Tripadvisor…

Nie daj się skusić, aby zapłacić 20 euro lub więcej za odwiedzenie tych atrakcji turystycznych. Zwierzęta żyją w zbyt małe pojemniki. Rekiny i delfiny muszą radzić sobie w kilkumetrowych zbiornikach, podczas gdy na wolności potrzebują setek kilometrów przestrzeni, aby przeżyć. Po prostu nie bierz udziału. Te akwaria są tam tylko dlatego, że za nie płacisz. Przestań odwiedzać tego typu „zabytki”.

Akwarium w Barcelonie
Akwarium w Barcelonie

Zrównoważone działania ze zwierzętami

Naprawdę musimy przestać odwiedzać zwierzęta w niewoli. Naucz swoje dzieci kochać zwierzęta w inny sposób. Czy to oznacza, że ​​już nigdy nie będziesz mógł zobaczyć zwierząt? Nie, absolutnie nie. Największą różnicą jest to, że je masz trzeba w to włożyć więcej wysiłku. Rekiny wielorybie na Filipinach można również zobaczyć nurkując z rurką, bez nikogo, kto próbowałby zwabić je miską jedzenia. Trzeba włożyć trochę więcej wysiłku i przede wszystkim szczęścia, żeby je zobaczyć, ale jest to jak najbardziej możliwe.

Delfiny można spotkać na wolności w niezliczonych miejscach na całym świecie. Azory, Chorwacja, Grecja i tak dalej. Wszystko czego potrzebujesz to motorówka i trochę szczęścia.

Wybierz się na Safari w Afryce

Dla słoni i lwów możesz odwiedzić przyrodę Afryka Południowa. Park Krugera i otaczające go parki są tak duże, jak powierzchnia Holandii i ma całą wielką piątkę do zauważenia. Tylko ze względu na dużą powierzchnię będziesz musiał włożyć więcej wysiłku, aby naprawdę je wszystkie zobaczyć. Nie spędzaj godziny w zoo, ale kilka dni.

Idź na obserwację wielorybów na Azorach

Możesz zobaczyć wieloryby, orki i delfiny nie w delfinarium. Wypatrując tych pięknych zwierząt, robisz to na zrównoważony sposób na otwartym morzu, na przykład na portugalski wyspy: Azory. Bez murów, bez siatek i płotów, po prostu na wolności. Irytujący? Oczywiście, że tak. Ale jest warte pieniędzy i wysiłku. To jedna z najfajniejszych rzeczy, jakich doświadczyłem w życiu. Wypatrywanie płetwala błękitnego na Azorach.

Obserwacja delfinów i wielorybów na Azorach - wspaniałe doświadczenie
Obserwacja delfinów i wielorybów na Azorach – wspaniałe doświadczenie

Nic nie sprawia, że ​​czujesz się lepiej niż widok grupy entuzjastycznie skaczących delfinów wokół ciebie, na wolności. Pływanie i skakanie łodzią motorową tak długo, jak im się podoba, i odpływają ponownie, gdy będą mieli dość. Jak powinno. Zrobiłem zdjęcie nad sobą i wciąż mam uśmiech na twarzy, kiedy o tym myślę. Co za wspaniałe zwierzęta.

Używaj zdrowego rozsądku

Kieruj się zdrowym rozsądkiem. Jeśli wygląda na to, że coś jest nie tak, to często tak jest. Czy trzeba słono zapłacić, aby zobaczyć zwierzęta, które nie żyją na wolności? Następnie zastanów się trzy razy, zanim popełnisz. Albo pozwól, że ci to ułatwię: odwróć się i odejdź. Zmotywuj ludzi wokół ciebie, aby o tym myśleli.

Dzień z całą rodziną w delfinarium, bo dostajesz zniżkę od Kruidvat? Po prostu powiedz nie!

Tylko razem możemy powstrzymać eksploatację zwierząt w branży turystycznej, po prostu nie płacąc już za nie.

Krzysztof – Wereldreizigers.nl

Więcej wskazówek dotyczących podróży?

Zobacz wszystkie artykuły