Wereldreizigers.nl
Strona główna » Afryka » Kenia » Roadtrip Afryka (5) | Jezioro Bogoria i okolice

Roadtrip Afryka (5) | Jezioro Bogoria i okolice

W tym blogu kontynuowane w moim skuterze roadtrip drzwi Afryka i spędzam kilka cudownych dni wśród pięknej otaczającej przyrody Jezioro Bogoria in Kenia. To miejsce, w którym można zobaczyć flamingi, drapacze chmur termitów, strusie i wiele innych.

Tylko w 5* hotelu

Z pewnością nie będzie to ostatni raz na tej wycieczce. Mieszkam w 5* hotelu z 90 pokojami i ponad 100 pracownikami. I bądź jedynym gościem. Że negocjowałem absurdalne ceny? Nigdy nie płacę więcej niż 200 euro za żaden hotel (chyba, że ​​musi być naprawdę wyjątkowy lub nie może być inaczej, jak na przykład w Key West i na Hawajach). I jest jeszcze jeden powód: cena turystyczna i lokalna. Zjawisko to występuje niemal w całej Afryce Subsaharyjskiej. Dużo tańsza stawka obowiązuje mieszkańców i rezydentów. Czemu? Turyści lokalni są bez wyjątku bogaci iw większości przypadków bogatsi niż przeciętny turysta zagraniczny. Za wjazd do parków narodowych rozumiem. Ale w przypadku hoteli pięciogwiazdkowych wydaje się to jawną dyskryminacją. Nawiasem mówiąc, nie inaczej jest w Indiach.

Marabou na ich drzewie w Lake Bogoria Spa Hotel
Marabuty w swoim „śpiącym drzewie” w Lake Bogoria Spa Hotel

A kto wie, ile zapłaciłeś za nocleg? W każdym razie personel hotelu Lake Bogoria Spa cieszy się z pobytu gościa. W moim przypadku jeden dziwny facet na skuterze, już. Od prawie roku są bezdomni i nie mają żadnych dochodów.

Strusie w kompleksie uzdrowiskowym Lake Bogoria
Strusie w kompleksie uzdrowiskowym Lake Bogoria

Brzydki Marabut

Cieszy mnie to w pełni. Chociaż nie wszystkie obiekty są w porządku. Bar przy basenie jest czynny, ale nie ma pracownika… A kiedy po godzinnym opalaniu postanawiam wykąpać się w jasnozielonej wodzie mineralnej… Wtedy uniemożliwia mi to marabut. Ten ohydny ptak dumnie stoi na brzegu basenu. Kiedy już mam się zanurzyć, on się odwraca. Słyszę: „pffffff”. Wielka bryła gówna pływa teraz w basenie…

Marabut przy basenie Lake Bogoria Spa Hotel
Marabut przy basenie Lake Bogoria Spa Hotel

Duża obniżka

W każdym razie mogę cieszyć się tym hotelem, a zwłaszcza niesamowicie pięknym otoczeniem przez cztery dni za lokalną cenę (75 euro zamiast 200 euro). Zacznę od hotelu. Jezioro Bogoria jest jedynym jeziorem w Kenii, które w wielu miejscach ma trujący zielony kolor. Flamingi to uwielbiają. Przypadkowo dziobią się w wodzie, aby wyłowić wszystko, co nadaje się do jedzenia. Rurociąg z jeziora prowadzi do hotelowego basenu. Jasnozielona woda ma około 35 stopni i raczej nie zachęca do pływania. Kiedy próbuję, w ostatniej chwili decyduję się jednak nie nurkować.

Strusie, błękitne małpy, które podkradają mi saszetki z cukrem na tarasie, zebry, które od czasu do czasu przychodzą się popasać i te ogromne kopce termitów, a raczej góry. Są dziełami sztuki.

Kopce termitów Jezioro Bogoria
Kopce termitów Jezioro Bogoria
Wieżowiec termitów Jezioro Bogoria

Rezerwat przyrody Jezioro Bogoria

Co tu się stało? Naprawdę niewiarygodne. Pamiętam z 2017 roku, że na samym początku jeziora były dziesiątki tysięcy flamingów. W 2021 roku nie ma już nikogo. Wszędzie pełno pustych butelek po alkoholu, a biuro parku popadło w ruinę. Do nowego wejścia muszę być 500 metrów dalej. To wszystko efekt powodzi, na którą cierpią wszystkie jeziora Wielka Dolina Ryftowa niepokoić się.

Flamingi nad jeziorem Bogoria w 2017 roku
Flamingi nad jeziorem Bogoria w 2017 roku
Flamingi nad jeziorem Bogoria w 2017 roku
Flamingi nad jeziorem Bogoria w 2017 roku

wysoka opłata za wstęp

Przy nowym wejściu dziwi mnie wysoka opłata za wstęp: 50 dolarów za osobę i 50 dolarów za samochód. „Naprawdę absurdalne”, mówię do pań Rezerwat przyrody Jezioro Bogoria (jezioro nie jest jego częścią Kenia Wildlife Service, ale zarządzane przez lokalną społeczność). Tym razem pomaga mi skuter. Kenya Wildlife Service zabrania używania motocykli i skuterów w parkach narodowych. No bo co mają Kenijskie damy zrobić z mzungu na ugandyjskiej hulajnodze, która dziś jest jedynym gościem poza szkolnym autobusem? Po prostu wpuścić za dolara?!

Pozostała kolonia flamingów przy gejzerze
Pozostała kolonia flamingów przy gejzerze
Pozostałe flamingi w 2021 roku w jasnozielonej wodzie
Pozostałe flamingi w 2021 roku w jasnozielonej wodzie

W poszukiwaniu gejzeru

Na dziwacznie złej kamienistej drodze o długości 18 kilometrów do gejzeru wulkanicznego jeziora spotykam osiem „nielegalnych” krów. Nie widać innych zwierząt. Co do reszty, to kwestia manewrowania, aby uniknąć wielu skalistych punktów (później dowiedziałem się, że wielu turystów łapie gumy). Po ponad godzinie docieram wreszcie do gejzeru. Jest garść flamingów. Na domiar złego zaczyna też mocno padać. Droga powrotna to piekło. Przez ulewny deszcz i 18-kilometrową kałużę błota docieram do hotelu tuż przed zachodem słońca. Gdzie dziesiątki pracowników świetnie się bawią: z powodu tego przemoczonego mzungu na jego pikipikach.

Ochrona przyrody i terenów podmokłych społeczności Kiborgoch

Coś dziwnego dzieje się w rejonie jeziora Bogoria. Tam, gdzie można by się spodziewać dzikich zwierząt w rezerwacie przyrody, tak nie jest.

Jeśli zjedziesz z głównej drogi nad jezioro Bogoria, dotrzesz do asfaltowej drogi o długości około 15 km, która kończy się przy wjeździe do rezerwatu przyrody. A co tu się dzieje? Oczywiście jest zwykłe bydło, krowy, osły, kozy i kury. Na tym niezwykle zielonym i żyznym terenie dzika przyroda po prostu spaceruje wśród bydła. Aby zobaczyć strusie, żółwie, antylopy i zebry.

Ruch na drodze do jeziora Bogoria
Ruch na drodze do jeziora Bogoria

Obserwatorzy ptaków i wędrowcy mogą sobie pofolgować Ochrona przyrody i terenów podmokłych społeczności Kiborgoch. Za kilka dolarów lokalny przewodnik oprowadzi Cię po ich cudownym świecie przyrody.

Zebry wędrują po mokradłach nad jeziorem Bogoria
Zebry wędrują po mokradłach nad jeziorem Bogoria
Kiborgoch znajduje się około 3 km przed wejściem do jeziora Bogoria (po lewej stronie)
Kiborgoch znajduje się około 3 km przed wejściem do jeziora Bogoria (po lewej stronie)

Drogi dojazdowe

Z Nakuru (B4) do Marigat jest około 2 godzin jazdy samochodem. Skręcając w lewo jedziemy wzdłuż Doliny Kerio (nurkowie Kerio znajdują się po około 5 km po lewej stronie drogi) do Iten (1,5 godz.). Skręcając w prawo w Marigat, 15-kilometrowa droga prowadzi do jeziora Bogoria i Kiborgoch. Pół godziny na północ od Marigat znajduje się zjazd do jeziora Baringo.

NB C51 do Iten (i dalej jako B77 do Kitale) została przedłużona przez Marigat do Nyahururu w czasie pisania (zalecane, ponieważ ta nowa droga biegnie między dwoma jeziorami).

B4 łączy się z A200 w kierunku Lodwar w Turkanie po 1 km. Podobno A1 też jest w całości utwardzona (to był dramat w 2017 roku).

Zdjęcie awatara

Eric

Jak to jest przejechać ponad 10.000 20 kilometrów na Madagaskarze na lokalnie kupionym skuterze? Albo na pikipiki (skuter w języku suahili) przez Afrykę Wschodnią? W ciągu ponad 100 lat odwiedziłem ponad XNUMX krajów. Zaowocowało to wieloma bezcennymi doświadczeniami z podróży, którymi chciałbym się z Wami podzielić.

ERIC – PONAD 100 KRAJÓW
– Lubi podróżować na skuterach
– Dziel się wyjątkowymi wrażeniami z podróży.
– Ulubione kierunki: Madagaskar, Uganda, Japonia, Indie i Kolumbia.

Czy chcesz co miesiąc otrzymywać świetne wskazówki dotyczące podróży i dodatkowe korzyści? A czy wiesz, że co miesiąc rozdajemy naszym subskrybentom mapę świata? Wystarczy, że zostawisz poniżej swój adres e-mail, a co miesiąc będziesz miał szansę na wygraną!

logo-world travellers-szary-1
Tłumacz
1 Share
1 Share
Skopiuj link